piątek, 31 marca 2017

Babka marchewkowa


Mimo nawału zajęć i całkowitego braku czasu na prowadzenie bloga, natykam się nieraz na Wasze niespodziewane komentarze przy starych postach; widzę Waszą aktywność na profilu facebookowym, która przeradza się często w nowe polubienia... wszystko to dzieje się mimo mojego już wielomiesięcznego milczenia... i dziwie się, że jeszcze tu jesteście... że wciąż przychodzicie ! ;) Naprawdę bardzo mi milo, że o mnie pamiętacie :) Nie mogłam oczywiście przejść obok tego faktu obojętnie i postanowiłam wynagrodzić Waszą niesamowitą cierpliwość nowiutkim postem :) 
Na wielu blogach królują już babki i wszyscy przygotowują się na Wielkanoc więc na moim stole też nie może ich zabraknąć ;) Polecam Wam bardzo przepis na taką oto babkę marchewkową, która naprawdę zaskoczy Was swoją miękkością i świeżością i do tego wcale nie będzie trzeba się dużo męczyć z ubijaniem itd. Po prostu idealna na świąteczne śniadanie. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę! ;)

Babka marchewkowa

Składniki:

  • 250 g marchewki (u mnie wyszło 210 g już startej)
  • 260 g mąki pszennej
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 195 g cukru
  • 4 jajka
  • 200 ml oleju słonecznikowego

Procedura:

Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o grubych lub drobnych oczkach lub po prostu na pure - w zależności od preferencji osobistych. Jajka i cukier ubić. Dodać olej i startą marchewkę. Mąkę przesiać z proszkiem i solą. Dodawać po trochu do ucieranej masy. Foremkę na babkę natłuścić i oprószyć mąką. Wlać ciasto i piec ok. 40 min. w nagrzanym do 180°C piekarniku, do suchego patyczka. Po upieczeniu studzić babkę przez 10 min. w formie a potem ostrożnie wyjąć i odstawić do całkowitego ostudzenia. Przed podaniem posypać cukrem pudrem .

3 komentarze:

Komentarze to najczytelniejszy i najmilszy ślad Waszej obecności. Są o wiele lepsze od wszystkich tych matematycznych wskaźników wizyt i wyświetleń :) Dzięki nim widzę kto rzeczywiście jest zainteresowany moim blogiem :) Nie wstydźcie się komentować! Każde słowo, nawet to krytyczne, chętnie przeczytam :) Miło mi będzie jeśli polubicie też moją stronę na facebook'u :)))
Jeśli nie jesteście posiadaczami żadnego bloga a chcecie coś napisać to wybierzcie najpierw z menu rozwijalnego pozycję "Anonimowy", a podpiszcie się (imię lub nickname) w treści Waszego komentarza.

Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE I POLUBIENIA :)