piątek, 8 listopada 2019

Dyniowe bułeczki II



Pyszne, mięciutkie i kolorowe bułeczki dyniowe, które zachowują świeżość na długo. Idealne do upieczenia w chłodne, szare i deszczowe dni aby rozświetlić smutną jesień...

Dyniowe bułeczki II

Składniki:
  • 250 g mąki pszennej wysokobiałkowej Manitoba
  • 250 g mąki tortowej
  • 250 g puree z dyni (aby uzyskać puree należy pokroić dynię na kilka mniejszych części, usunąć gniazda nasienne lecz już nie obierać ze skóry; tak przygotowaną dynię włożyć do naczynia żaroodpornego z pokrywką, np. brytfanki lub zwyczajnie ułożyć dynię na blaszce od piekarnika ale pozawijać dokładnie folią aluminiową każdy kawałek i piec w 180°C przez ok 1 h. , po upieczeniu usunąć skórę i zmiksować gotowy miąższ blenderem lub przepuścić przez praskę, ewentualnie ubić tłuczkiem do ziemniaków. Można też dynię ugotować na parze; w tym celu należy ją obrać dodatkowo ze skóry i pokroić w kostkę i gotować do miękkości)
  • 150 ml letniego mleka
  • 30 g di oliwy z oliwek
  • 20 g świeżych drożdży
  • 10 g soli

Procedura: 

Drożdże rozpuścić w letnim mleku. Do obszernej miski przesiać obie mąki, dodać oliwę i sól, wymieszać. Dodać puree z dyni, wlać mleko z drożdżami i wyrabiać ciasto aż stanie się sprężyste i elastyczne (można mikserem z hakami do ciasta drożdżowego lub w maszynie chlebowej). Starannie wyrobione ciasto pozostawić w misce pod przykryciem w ciepłym miejscu na ok 3 h aby podwoiło swoją objętość. Po tym czasie ciasto odgazować i podzielić na 10 równych części, z których będziemy formować teraz bułeczki. Gotowe bułeczki układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i przykryte ściereczką odstawić na 30 min. do ponownego podwojenia objętości. Potem piec  w piekarniku nagrzanym do 180°C  przez ok. 15-20 min. Wyjąć i ostudzić na kratce.

1 komentarz:

  1. Wyglądają mega apetycznie:-) zapisuję do wykonania :-) pozdrawiam Romy :-)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze to najczytelniejszy i najmilszy ślad Waszej obecności. Są o wiele lepsze od wszystkich tych matematycznych wskaźników wizyt i wyświetleń :) Dzięki nim widzę kto rzeczywiście jest zainteresowany moim blogiem :) Nie wstydźcie się komentować! Każde słowo, nawet to krytyczne, chętnie przeczytam :) Miło mi będzie jeśli polubicie też moją stronę na facebook'u :)))
Jeśli nie jesteście posiadaczami żadnego bloga a chcecie coś napisać to wybierzcie najpierw z menu rozwijalnego pozycję "Anonimowy", a podpiszcie się (imię lub nickname) w treści Waszego komentarza.

Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE I POLUBIENIA :)