Nocne bułeczki
- 25 g masła
- 250 ml mleka
- 25 g świeżych drożdży
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1 jajko
- 500 g mąki
- 1 płaska łyżeczka cukru
Dodatkowo:
- 1 jajko
- sezam, mak, słonecznik - do posypania
Procedura:
Wieczorem przygotować ciasto: Masło rozpuścić i przestudzić. Do miski przesiać mąkę, wymieszać z solą. Zrobić wgłębienie, wkruszyć drożdże. Zasypać cukrem i zalać częścią mleka (najlepiej lekko podgrzanego - ma być letnie, nie gorące!). Odstawić na 15 minut, żeby drożdże ruszyły. Do mąki z drożdżami dodać resztę mleka, rozpuszczone masło i jajko, wyrobić gładkie ciasto. (Ja po przygotowaniu zaczynu wyrabiałam ciasto w maszynie do chleba -część programu 'dough' , ale włączyłam go tylko na same wyrabianie bez leżakowania, ok. 20 minut). Uformować 12 bułeczek. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia ułożyć bułeczki i schować na noc do lodówki na dolną półkę. Rano wyjąć bułeczki z lodówki i rozgrzać piekarnik. Bułki posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać ziarnami (ja wykorzystałam ziarna słonecznika). Piec w 250°C przez 10 minut.
Wieczorem przygotować ciasto: Masło rozpuścić i przestudzić. Do miski przesiać mąkę, wymieszać z solą. Zrobić wgłębienie, wkruszyć drożdże. Zasypać cukrem i zalać częścią mleka (najlepiej lekko podgrzanego - ma być letnie, nie gorące!). Odstawić na 15 minut, żeby drożdże ruszyły. Do mąki z drożdżami dodać resztę mleka, rozpuszczone masło i jajko, wyrobić gładkie ciasto. (Ja po przygotowaniu zaczynu wyrabiałam ciasto w maszynie do chleba -część programu 'dough' , ale włączyłam go tylko na same wyrabianie bez leżakowania, ok. 20 minut). Uformować 12 bułeczek. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia ułożyć bułeczki i schować na noc do lodówki na dolną półkę. Rano wyjąć bułeczki z lodówki i rozgrzać piekarnik. Bułki posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać ziarnami (ja wykorzystałam ziarna słonecznika). Piec w 250°C przez 10 minut.
takie świeże bułeczki z rana... mmmmm <3
OdpowiedzUsuńW sam raz na pożywne śniadanko :)
UsuńPyszne ,pachnące, lecę je upiec,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoje już się skończyły ;) Cos mi się wydaje ze będę musiała zrobić druga turę ;)
UsuńUwielbiam je :) Pyszne, szybkie, no i fakt, że można się cieplutki zajadać na śniadanie bez wstawania kilka godzin wcześniej... Bajka :)
OdpowiedzUsuńOtóż to! :)
UsuńPrzepis super!!Ja go trochę zmodyfikowałam :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na blog: http://ostrapapryczka.blog.pl/2013/11/26/nocne-pelnoziarniste-buleczki-na-zdrowy-poczatek-dnia/
Ciesze się ze zainspirował Cie ten przepis i mam nadzieje ze bułeczki smakowały :)
Usuń