Nie wiem jak u Was, ale tu gdzie mieszkam drzewa już kwitną, a łąki są pełne kolorowych kwiatów i choć dzisiaj wypada zaledwie pierwszy dzień wiosny, to u mnie wiosna jest już od dawna w pełni :) Ostatnio wybrałam się na przechadzkę po parku miejskim i zerwałam kilka stokrotek na bukiecik, a potem też kilka (choć już nie tych prawdziwych) ... upiekłam ;)
Stokrotki ze Stresy (wł. "Margherite di Stresa")
Składniki:
- 200 g mąki
- 200 g mąki ziemniaczanej
- 250 g masła
- 120 g cukru pudru + trochę do dekoracji
- skórka otarta z 1/2 cytryny
- szczypta soli
- 4 żółtka z jajek gotowanych na twardo, posiekanych i przetartych przez sitko (ja przecisnęłam je przez praskę do czosnku)
- 1/2 laski wanilii
- dżem morelowy (ile trzeba)
Procedura:
Rozetrzyj szybko miękkie masło z cukrem pudrem, dodaj sól, skórkę otartą z cytryny i zawartość połowy laski wanilii. Dodaj gotowane, przetarte żółtka i starannie ucieraj. Kiedy masa nabierze jednolitego, żółtego koloru wsyp obie przesiane mąki i wyrabiaj sprawnie ciasto. Uformuj je w kulę, lekko spłaszcz i wstaw do lodówki na kilka godzin (ja zostawiłam w niej ciasto przez całą noc). Następnie porcjami rozwałkuj ciasto, starając się jak najmniej podsypywać mąką. Wykrawaj ciasteczka foremkami o kształcie kwiatuszków a potem połowie ciastek zrób dziurki. Piecz w nagrzanym piekarniku do 175°C przez ok. 10 min. Gdy ciasteczka ostygną, posyp cukrem pudrem te z dziurką, a na tych bez dziurki połóż pół łyżeczki dżemu morelowego i złącz równo obie połówki w całość tworząc kwiatek (nie należy ciastek dociskać zbyt mocno bo mogą nam się połamać).
Wspaniałe te ciasteczka, tak słodko wyglądają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Juz mnie kusza, zeby je wyprobowac:) R.K
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do udziału w wielkanocnym konkursie:
OdpowiedzUsuńhttp://apetytprzepisy.blogspot.co.uk/2014/03/konkurs-wielkanocny.html