niedziela, 27 czerwca 2021

"Skamieniałe" ciasteczka (Biscotti fossili)

Kreatywna i interesująca propozycja, idealna na prezent dla geologa, archeologa etc. lub po prostu dla kogoś kto pasjonuje się skamieniałościami czyli szczątkami organizmów jak i śladami ich aktywności życiowej, które z biegiem czasu uległy procesowi fosylizacji. Ciasteczka mają właśnie przypominać swoim wyglądem coś antycznego ( kawałeczki orzechów laskowych to owe "resztki" zamknięte w skale i glebie a boki ciasteczek pokryte cukrem trzcinowym nadają sympatyczny efekt krystalizacji lub mineralizacji czy jak tam wolicie ;) Ciasteczka w każdym bądź razie są pyszne, kruche i świetnie wyglądają. 

"Skamieniałe" ciasteczka (Biscotti fossili)


Składniki:
  • 80 g mąki kasztanowej
  • 120 g mąki ryżowej
  • 20 g gorzkiego kakao 
  • 100 g cukru pudru
  • 50 - 60 g orzechów laskowych w posypce
  • 170 g miękkiego masła
  • 1 jajko
  • cukier trzcinowy (ile trzeba) do obtoczenia ciastek
Procedura:

W jednej misce przesiać razem obie mąki, kakao i cukier puder, dodać posypkę z orzechów laskowych i wymieszać.  Następnie dodać miękkie masło, pokrojone w kosteczkę i jajko a potem całość wyrobić aż powstanie gładkie jednolite ciasto. Uformować teraz 2 wałeczki o średnicy 3 - 4 cm i obtoczyć je dokładnie w cukrze trzcinowym. (Wyrabianie ciasta jak i jego modelowanie może być nieco kłopotliwe bo konsystencja jest bardzo miękka, ale taka ma  być. Jeśli nie dajecie sobie rady możecie ciasto schłodzić, lecz nie zbyt długo bo inaczej będzie się źle obtaczać w a kryształki cukru będą łatwo później odpadać.) 
Po uformowaniu i obtoczeniu wałeczków schłodzić ciasto w lodówce aby stwardniało, (najlepiej przez jedną noc), owinięte folią spożywczą. Po tym czasie usunąć folię i pokroić wałeczki na plasterki o średnicy 1 - 1,5 cm i ułożyć na blaszce, wyścielonej papierem do pieczenia. Piec ciasteczka w 180°C przez ok 12 min. Wyjąć i całkowicie ostudzić jednak bez przenoszenia ich na kratkę. Przechowywać w szczelnie zamkniętej metalowej puszce.

 Zródło: słoiczek pamiątkowy z Valle Camonica podarowany mi przez włoską znajomą - Federica