Na Nizinie Padańskiej wiosna w pełni :) Łąki świeżo się zielenią, rozkwitają pąki drzew, kwiaty i do tego jest fajnie cieplutko tak jak lubię, czyli nie za bardzo, nie tak jak latem, kiedy to smażę się i duszę niby na patelni, do tego przy okropnej wilgotności powietrza, która jeszcze więcej daje odczuć skwar. A więc korzystam z tej wiosennej aury i dużo spaceruję z moim synkiem, nie brakuje nam zabaw na świeżym powietrzu - bo tak zdrowo! :) Wraz z nadejściem wiosny wielu zapewne myśli też o generalnych porządkach... nie tylko w mieszkaniu ale i w spiżarce... Dzisiaj macie okazje aby "uwolnić" słońce, które zamknęliście w waszych szklanych słoikach... ;) Co mam na myśli? Słodkie konfitury i dżemy wszelakie, które to już spory czas temu przyrządziliście własnymi rękami a teraz stoją one na półkach może nie wszystkie wykorzystane w zimie, zapomniane, lekko zakurzone... :) Nadszedł moment aby skończyć te ostatnie słoiczki i zrobić miejsce na nowe, które już niedługo zamkną w sobie świeżość nowych owoców ;)
Ciastka z konfiturą morelową i migdałami
Składniki:
- 250 g mąki
- 70 g cukru pudru
- 200 g masła
- szczypta soli
- 40 g migdałów bez skorki, grubo siekanych
- 1 żółtko rozbełtane z kapką wody do posmarowania wierzchu
- 100 g konfitury morelowej lub dżemu do przełożenia
Procedura:
Mąkę przesiać, wymieszać z cukrem pudrem i solą. Dodać miękkie masło pokrojone na małe kawałki i wyrabiać wszystkie składniki do momentu, aż otrzymamy jednolite ciasto. Kolejno rozwałkować ciasto na grubość około 3 mm i wycinać krążki o średnicy 5 cm lub mniejsze, wedle uznania i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Połowie z wyciętych krążków posmarować wierzch żółtkiem roztrzepanym z niewielką ilością wody i posypać siekanymi migdałami. Piec ciastka w piekarniku rozgrzanym do 180°C przez 10-15 min. Wyjąć i studzić na kratce kuchennej. Na ciastka bez migdałów nałożyć troszkę konfitury morelowej lub dżemu i dopasować je do tych, z migdałami, lekko naciskając.
Źródło: Karty z przepisami do wypieków ciasteczek i innych małych słodyczy włoskiego wydawnictwa Giunti. Niestety nie zachowałam od nich puszeczki, na której były podane szczegóły i autorzy, więc nie mogę nic więcej zdradzić.
Idealne do herbatki. Mniam ...
OdpowiedzUsuńSuper przepis!
OdpowiedzUsuń