Pizza podbiła cały świat. Czasem zjemy ją w restauracji, kupimy w sklepie a czasem zrobimy w domu. Istnieje wiele jej wersji a przepis na nią znajdziemy praktycznie wszędzie. Być może macie nawet własną, sprawdzoną recepturę... Moja pizza to "dziecko", które narodziło się z wielu prób i poszukiwań. Wreszcie udało się uzyskać upragniony efekt! Lekko chrupki spód i jednocześnie miękkie ciasto, zrównoważona wilgoć co do dodatków i jedyny w sobie smak. Wychodzi zarówno na świeżych czy suchych drożdżach jak i na zakwasie. Najważniejsza oczywiście ocena malucha... "Mama twoja pizza jest najlepsza; po tych sklepowych boli mnie brzuszek..." :-)
Składniki:
- 300 g mąki pszennej (najlepiej wysokobiałkowej Manitoby)
- 200 g mąki pszennej tortowej
- 25 g drożdży świeżych lub 7 suchych (można też użyć zakwasu w odpowiednich proporcjach co do wagi mąki)
- 3 większe szczypty soli + trochę do posypania po pizzy
- 4 łyżki oliwy z oliwek + dodatkowo 2 do posmarowania ciasta
- szczypta cukru
- 250 ml letniej wody
- 1 puszka pulpy pomidorowej 400 g (absolutne nie może to być klasyczny przecier !)
- 3 mozzarelle po ok. 100 g każda, pokrojone w kosteczkę
- dowolne dodatki: u mnie zielone oliwki, oregan i tuńczyk (2 puszki po 80 g każda, wykorzystane na pół pizzy)
Procedura:
W obszernej misie umieścić obie mąki. Na środku wykopać ręką solidny dołek a wokół, na jego brzegach posypać szczyptami soli i porozlewać 4 łyżki oliwy z oliwek. Do dołka wkruszyć świeże drożdże, posypać je cukrem i zalać 50 ml letniej wody a potem pozostawić chwilkę aż drożdże się uaktywnią, tworząc pianę. (Podobnie postępujemy z suchym zakwasem, przestrzegając proporcji co do wagi mąki; mnie zdarzyło się piec na takim gdzie na 500 g mąki używało się 50 g suchego zakwasu.) Kiedy drożdże "ruszą" dolewamy pozostałe 200 ml wody i wyrabiamy ciasto (najpierw mikserem z hakami do ciasta drożdżowego a potem rękami. Można też w maszynie chlebowej - program "dough".) Jeżeli używamy drożdży suchych to nie trzeba ich aktywować i po wlaniu wody możemy od razu przystąpić do wyrabiania ciasta. Starannie zagniecione ciasto powinno być gładkie i sprężyste i nie przyklejać się mocno do ręki. Pozostawiamy je w misce pod przykryciem do podwojenia objętości (ok. 2,5 h). Po tym czasie ciasto odgazować i ponownie szybko zagnieść a potem na arkuszu papieru do pieczenia rozwałkować je na prostokątny placek wielkości blachy z wyposażenia piekarnika. Ciasto przenieść tak wraz z papierem na blachę i posmarować oliwą. Kolejno rozprowadzić równomiernie pulpę pomidorową i posypać solą i oreganem. Dodać tuńczyka, zielone oliwki lub inne dowolne dodatki ( Uwaga! Mozzarellę dodaje się na samym końcu już po upieczeniu pizzy!) Pizzę piec przez ok. 25 min. w piekarniku nagrzanym uprzednio do 200°C. Gdy brzegi się lekko zarumienią powinna być gotowa. Pizzę wyjmujemy i rozkładamy szybko mozzarellę pokrojoną w kostkę a potem znów wkładamy na chwilkę do piekarnika do momentu aż ser się pięknie roztopi ( ok. 2-3 min.) Pizzę najlepiej spożywać mocno ciepłą zaraz po upieczeniu choć odgrzana też jest smaczna. ( Jeśli nasza mozzarella puściła za dużo wody to nie szkodzi, serwatkę można spokojnie odlać zaraz po upieczeniu. Papier do pieczenia dobrze izoluje pizzę aby nie nasiąkła ona płynem od spodu.
W obszernej misie umieścić obie mąki. Na środku wykopać ręką solidny dołek a wokół, na jego brzegach posypać szczyptami soli i porozlewać 4 łyżki oliwy z oliwek. Do dołka wkruszyć świeże drożdże, posypać je cukrem i zalać 50 ml letniej wody a potem pozostawić chwilkę aż drożdże się uaktywnią, tworząc pianę. (Podobnie postępujemy z suchym zakwasem, przestrzegając proporcji co do wagi mąki; mnie zdarzyło się piec na takim gdzie na 500 g mąki używało się 50 g suchego zakwasu.) Kiedy drożdże "ruszą" dolewamy pozostałe 200 ml wody i wyrabiamy ciasto (najpierw mikserem z hakami do ciasta drożdżowego a potem rękami. Można też w maszynie chlebowej - program "dough".) Jeżeli używamy drożdży suchych to nie trzeba ich aktywować i po wlaniu wody możemy od razu przystąpić do wyrabiania ciasta. Starannie zagniecione ciasto powinno być gładkie i sprężyste i nie przyklejać się mocno do ręki. Pozostawiamy je w misce pod przykryciem do podwojenia objętości (ok. 2,5 h). Po tym czasie ciasto odgazować i ponownie szybko zagnieść a potem na arkuszu papieru do pieczenia rozwałkować je na prostokątny placek wielkości blachy z wyposażenia piekarnika. Ciasto przenieść tak wraz z papierem na blachę i posmarować oliwą. Kolejno rozprowadzić równomiernie pulpę pomidorową i posypać solą i oreganem. Dodać tuńczyka, zielone oliwki lub inne dowolne dodatki ( Uwaga! Mozzarellę dodaje się na samym końcu już po upieczeniu pizzy!) Pizzę piec przez ok. 25 min. w piekarniku nagrzanym uprzednio do 200°C. Gdy brzegi się lekko zarumienią powinna być gotowa. Pizzę wyjmujemy i rozkładamy szybko mozzarellę pokrojoną w kostkę a potem znów wkładamy na chwilkę do piekarnika do momentu aż ser się pięknie roztopi ( ok. 2-3 min.) Pizzę najlepiej spożywać mocno ciepłą zaraz po upieczeniu choć odgrzana też jest smaczna. ( Jeśli nasza mozzarella puściła za dużo wody to nie szkodzi, serwatkę można spokojnie odlać zaraz po upieczeniu. Papier do pieczenia dobrze izoluje pizzę aby nie nasiąkła ona płynem od spodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze to najczytelniejszy i najmilszy ślad Waszej obecności. Są o wiele lepsze od wszystkich tych matematycznych wskaźników wizyt i wyświetleń :) Dzięki nim widzę kto rzeczywiście jest zainteresowany moim blogiem :) Nie wstydźcie się komentować! Każde słowo, nawet to krytyczne, chętnie przeczytam :) Miło mi będzie jeśli polubicie też moją stronę na facebook'u :)))
Jeśli nie jesteście posiadaczami żadnego bloga a chcecie coś napisać to wybierzcie najpierw z menu rozwijalnego pozycję "Anonimowy", a podpiszcie się (imię lub nickname) w treści Waszego komentarza.
Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE I POLUBIENIA :)