Muffinki z czerwoną porzeczką
W ogródku moich teściów, tuż przy płocie, rośnie sobie malutki krzew czerwonej porzeczki. Stoi tam przytulony, trochę na uboczu, jakby posadzony przypadkowo... i trzyma "wartę" nad wszystkimi jarzynami i warzywami... Co roku o tej porze, kiedy jest słonecznie i robi się zdecydowanie gorąco, można sobie nazbierać niejaką garść nieco kwaskowatych w smaku acz bardzo zdrowych owoców. Nie ma ich zbyt wiele by upiec przyzwoite ciasto ale na muffinki ich ilość nadaje się znakomicie :)
Muffinki z czerwoną porzeczką
Składniki:
- 125 g czerwonych porzeczek
- 50 g masła
- 1 jajko
- 62 ml mleka
- 125 g mąki pszennej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia (ok. 3 g)
- mała szczypta soli
- 50 g cukru + 1,5 łyżeczki do posypania
Procedura:
Piekarnik nagrzać do 180°C. Formę na muffinki wyłożyć 6 papilotkami. Porzeczki opłukać, osuszyć i odszypułkować. W rondelku roztopić masło i lekko je przestudzić a potem już w misce roztrzepać trzepaczką wraz z jajkiem i mlekiem. Do drugiej miski przesiać mąkę (odjąć ok. 3 łyżek, które posłużą do obtoczenia owoców) i proszek do pieczenia, dodać sól i cukier, dokładnie wymieszać. W osobnym naczyniu delikatnie wymieszać porzeczki z ilością mąki odjętej z przepisu, starając się dokładnie obtoczyć owoce, aby nie wypuściły soku podczas pieczenia. Do suchych składników dodać mokre, wsypać obtoczone w mące porzeczki a całość wymieszać delikatnie szpatułką tylko do połączenia się składników. Nałożyć równe porcje ciasta do papilotek, posypać pozostałym cukrem i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez ok.20 min. do tzw. suchego patyczka i zrumienionego wierzchu muffinków.
Źródło: http://www.kwestiasmaku.com/desery/muffiny_cupcakes/muffiny_z_porzeczkami/przepis.html lekko zmodyfikowany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze to najczytelniejszy i najmilszy ślad Waszej obecności. Są o wiele lepsze od wszystkich tych matematycznych wskaźników wizyt i wyświetleń :) Dzięki nim widzę kto rzeczywiście jest zainteresowany moim blogiem :) Nie wstydźcie się komentować! Każde słowo, nawet to krytyczne, chętnie przeczytam :) Miło mi będzie jeśli polubicie też moją stronę na facebook'u :)))
Jeśli nie jesteście posiadaczami żadnego bloga a chcecie coś napisać to wybierzcie najpierw z menu rozwijalnego pozycję "Anonimowy", a podpiszcie się (imię lub nickname) w treści Waszego komentarza.
Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE I POLUBIENIA :)